sobota, 6 grudnia 2014

Mikołajki

Wstał spodziewawszy się ujrzeć koło siebie mikołajkowy prezent. Nic takiego nie zobaczył. Poszedł do sypialni rodziców. Jeszcze spali. Postanowił, że w tym roku on zrobi im prezent.
Wszedł do kuchni. Złapał stołek i postawił go przed lodówką. Stanął na nim, otworzył drzwii wyciągnął z niej potrzebne składniki. Zawsze interesował się gotowaniem, więc umiał to dosyć dobrze i postanowił, że zrobi ciasto cynamonowe.
Zszedł ze stołka i otworzył szafkę, żeby wyciągnąć z niej miskę. Przewrócił się, lecz zaraz wstał i poszedł umyć ręce. Kiedy wrócił zabrał się do robienia ciasta wyciągnowszy wcześniej resztę potrzebnych składników.
Stłukł dwa jajka i wysypał trochę mąki, lecz nadal robił ciasto, a po półgodzinie wsadził je do piekarnika.
W tym samym czasie jego rodzice się obudzili. Po pewnym czasie poczuli piękny zapach ciasta cynamonowego ich syna i postanowili, że poczekają aż po nich przyjdzie, żeby nie psuć mu niespodzianki dla nich.
Pięćdziesiąt minut później piekarnik zadzwonił i chłopiec, nałożywszy wcześniej odpowiednie rękawice, wyciągnął pięknie pachnące ciasto z piekarnika. Położył je na blacie i ściągnął z niego foremkę. Położywszy je na ozdobnym talerzu polał cukrem pudrem wymieszanym z sokiem cytrynowym i wodą. Przełożył je na stół i w tym momencie do kuchni weszli jego rodzice.
- Poczekajcie chwilę - zwrócił się do nich. Wyciągnął talerzyki, sztućce i serwetki i wyłożył je na stole. Zaparzył też czarną herbatę i nalał ją do filiżanek, które później położył na spodkach obok reszty zastawy.
- Wesołych mikołajków! - krzyknął do nich.
Jego rodzice byli poruszeni. Ich siedmioletni syn był już tak bardzo samodzielny. Już za chwilę on dorośnie i ich opuści, lecz jeszcze teraz jest z nimi i wszyscy się bardzo z tego cieszą. Czas szybko leci, więc nawet niezauważyli kiedy tak szybko dorósł. Teraz cieszą się każdą chwilą, żeby mogli kiedyś powspominać same dobre chwile.
- Wszystkiego najlepszego, kochanie - powiedziała jego mama i wręczyła mu prezent mikołajkowo-urodzinowy. - Niech cię upływ czasu nie zniechęci i wykorzystuj każdą chwilę.
- Dziękuję wam - powiedział chłopiec. I zasnął.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz