piątek, 27 lutego 2015

Imitacja Prawdziwego Świata #00 Prolog

Zaczęłam inaczej widzieć świat. Nie chodzi mi o to, że poznałam jakąś jego nieciekawą tajemnicę, czy coś. Po prostu nagle się obudziłam i ujrzałam... Nie wiem jak to określić. Niby wszystko wyglądało tak samo, ale coś mi nie pasowało. Miałam przeczucie o nienormalności otaczających mnie rzeczy, które po chwili się okazało prawdą. Kiedy wyjrzałam przez okno zobaczyłam czarne niebo obsypane gwiazdami, a był świeży ranek i wszyscy zachowywali się, jakby nic się nie stało.
Drugą uderzającą nienormalnością był zapach. Zawsze, gdy otwierałam okno witał mnie zapach kwiatów i świeżego chleba, a dzisiaj pachniało krwią i metalem. Ludzie cały czas zachowywali się, jakby to było normalne.
Punktem trzecim na tej dziwnej liście dziwnych rzeczy był otaczający mnie dźwięk.Wszystkie odgłosy wydawały się milsze dla ucha, a głosy niektórych ludzi brzmiały piękne niczym melodia egzotycznego instrumentu strunowego, takiego jak lira (nie mam pojęcia, czy lira jest instrumentem egzotycznym, więc proszę nie doszukiwać się poprawności, jeśli jej nie ma).
Wszystko wyglądało normalnie, nie licząc tego, że czułam, jakbym oglądała lustrzane odbicie. W tym odbiciu zapachy stają się nieciekawe, a dźwięki piękniejsze. Dziwne lustro...

1 komentarz:

  1. Hoho
    Ciekawe :3 coś mi się to tak odrobinke kojarzy z Alicją w Krainie Czarów (bo te lustro XD )
    Z pewnością wywołał ten prolog u mnie chęć poznania rozdziału pierwszeho, więc... KIEDY GO DODASZ???!!!!??!!!!!

    fantastyka-raja-kalpana.blogspot.com :)

    PMDIW życzę

    OdpowiedzUsuń