Pod czerwonym materiałem,
W zamkniętej, czarnej skrzyneczce
Leży ciało wiecznie młode,
Takie małe, tak niewinne.
Leży, czeka na pochówek,
Żegna się z "bliskimi" ludźmi,
Nieczułe na wszystkie szlochy,
Smutne spojrzenia, głośne łzy.
Leży samotnie jak podczas
Całego, krótkiego życia
Pełnego bólu i smutku,
Dalekiego od miłości.
Już do dołu je włożyli,
Zasypali, omodlili...
I odeszli.
Wrócisz jeszcze do życia? ;)
OdpowiedzUsuńNo trza by wrócić c:
Usuń