poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Mój przyjaciel DUCH #00 Prolog

- Mógłbyś trochę zwolnić, tato? - zapytała dziewczynka.
Właśnie przejechali obok znaku sygnalizującego ograniczenie prędkości do 70 km na godzinę. Edwin jechał o 20 kilometrów więcej, więc jego żona i córka czuły lekki niepokój.
- Ależ oczywiście - odpowiedział. Nacisnął hamulec i...
...nic się nie stało.
- Kochanie...? - Joanna spojrzała z niepokojem na męża. Właśnie zbliżali się do zakrętu z prędkością niecałych stu kilometrów na godzinę. Obok nich mignął znak, na którym rozmyła się pięćdziesiątka.
Edwin przekręcił kierownicę, lecz koła się nie ruszyły. Znowu ją przekręcił i pociągnął za hamulec ręczny. Nic nie zareagowało.
Wszyscy przywarli plecami o fotele i zamknęli oczy. Mężczyzna jak szalony na przemian kręcił kierownicą i naciskał hamulec.
Samochód już przeleciał przez barierkę...
I w tym momencie rodzice Weroniki zniknęli.

Następny rozdział.

4 komentarze:

  1. Pamiętam, jak pisałaś takie opowiadanie w podstawówce. Czy to samo?

    OdpowiedzUsuń
  2. Otóż to będzie to samo, ale i też nie...

    OdpowiedzUsuń
  3. http://fantastyka-raja-kalpana.blogspot.com/p/nomy-do-lba.html?m=1

    Ohayo, Nanami!
    Przybyłam poinformować Cię, że dostałaś idemnie noma do LBA za nadmiar weny hahaha i ciekawe opowiadania :D

    Pytań na str szukaj pod zielonym napisem 30.04.15
    (Wklej wyżej napisany link :). )

    Pozdrawiam i mnóstwo weny życzę ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za nominację, ale...
      ...O CO W TYM CHODZI???

      Usuń