piątek, 5 lutego 2016

"Przyjaciel"

Na spacer wyszedł, polanę pozwiedzać,
Wdychał woń kwiatów wiosennych.
Wtem ujrzał konia karego,
Który się doń zbliżał.
Krzyknął: "Witaj, przyjacielu!"
Koń tylko zarżał i się odwrócił,
Zatoczył koło wokół niego
I podszedł w podskokach.
Ganiał po łące przez cały ranek
I śmiał się ze swym przyjacielem.










------------
Coś mnie nagle olśniło, by spojrzeć do starego zeszytu z mymi wierszami i oto, co znalazłam. Mam jeszcze ich więcej, więc pojawią się w niedługim czasie.
Szczerze mówiąc nie poznałam trochę swojego stylu pisania... Niniejsze XII wierszydło przeszło kilka poprawek. Mam nadzieję, iż się spodobało :)
------------

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz